Cichy koniec wyszukiwarki w sklepie internetowym
Chiński koń trojański
Monolit Chińskiego rynku e-commerce jeszcze dwa lata temu stał na dwóch filarach. Alibaba i JD nie tylko rozdawali karty, ale ustalali też kto może siedzieć przy stoliku. Ostanie 24 miesiące pokazały, że ich najważniejsza broń – wyszukiwarki produktów w sklepach internetowych – umieszczane w najbardziej widocznym miejscu strony głównej przestają się liczyć.
Fundamentem cyfrowego handlu zawsze była dostępność do znacznie większej oferty niż w świecie realnym. Świat ten podobnie jak i sam Internet zdominowały firmy potrafiące go katalogować. Amazon, Tmall, JD, Allegro wygrywają, bo potrafią wyświetlić setki propozycji na nasze jedno zapytanie. Posiadają genialne algorytmy wyszukiwarek. Wystarczy tylko wiedzieć czego się chce i wpisać w okienko wyszukiwarki. Ale czy my jeszcze wiemy czego chcemy? Czy w tym dziejącym się w milisekundach turbo świecie mamy czas na introspekcje własnych potrzeb? Czy nie byłoby łatwiej, gdyby ktoś nas zapytał – „a co powiesz na to?”.
Nowa chińska platforma Pin duo
Nowa chińska platforma e-commerce Pin duo duo zadała to pytanie i stała się w kilka miesięcy trzecią siłą największego cyfrowego rynku świata. Sukces przypieczętowało 1,6 miliarda dolarów, którym zakończyło się IPO spółki na nowojorskiej giełdzie. Pin duo duo od powstania nie zarobiła jeszcze ani dolara. Skąd wiec te ekscytacja i niepokój wśród gigantów?
Pin duo duo jako pierwsza skutecznie wykorzystuje trzy fenomeny elektronicznego handlu:
Kupujący to najlepszy sprzedawca
Chcesz kupić wymarzony rower. Kosztuje jednak prawie dwa razy więcej niż Twój budżet. Ale jest platforma, która jest gotowa sprzedać Ci go za połowę ceny.
Grupy zakupowe to centrum Pin duo
Jak zawsze jest haczyk. Musisz znaleźć kogoś, kto kupi drugi identyczny rower. Jako sprzedawca masz dla tego szczęściarza wszystkie zalety, które przez lata wyparowały z zasobów internetowych platform. Znasz go. Wiesz co lubi. Wiesz jak z nim rozmawiać, a co najważniejsze masz jego zaufanie. Grupy zakupowe stanowią centrum Pin duo. Można je tworzy z przyjaciółmi, kolegami z pracy czy rodziną. Jeśli już zupełnie nikt nie przychodzi Ci nikt do głowy to na ratunek przyjdą nieznajomi, którzy szukają podobnego produktu. Bardzo szybko złapiesz się na tym, jak tłumaczysz swojej mamie, że zaraz stanie się szczęśliwą posiadaczką gofrownicy.
Potrafię nazwać rzecz, której pragniesz
Gdy porównacie ekran startowy Pin duo duo z bezpośrednią konkurencją, ta subtelna różnica nie będzie łatwa do wychwycenia. Brak wyszukiwarki w sklepie internetowym na pierwszej stronie to nowość, ale bardziej w handlu elektronicznym niż w mediach społecznościowych. Tik Tok, Wechat, SnapChat czy Instagram to naturalne środowisko współczesnego klienta branży e-commerce. Tam podobnie, trudno szukać czegoś o czego istnieniu dowiadujemy się dopiero kiedy to zobaczymy. Zmiana z „browse buying” w „discovery buying” to w Chinach, a za chwile na świecie, wiodący megatrend. Użytkownicy uruchamiają Tmall, czy JD kiedy czegoś potrzebują, Pin duo duo, kiedy chcą się dowiedzieć, co może im ułatwić albo częściej uprzyjemnić życie. W poszukiwaniu nagrody dla siebie samego lubimy być zaskakiwani.
Naucz się mnie – to zacznę od Ciebie kupować
Jest to bodaj największa różnica pomiędzy zachodnim a chińskim podejściem do naszej cyfrowej prywatności. Wynika ona w dużej mierze z przyzwyczajenia użytkowników internetu do cyfrowych oczu wielkiego brata. Chińczycy chcą by platforma była w stanie przewidzieć ich potrzeby. Oddają więc gigabajty swojej codzienności na użytek algorytmów sztucznej inteligencji. Ta nakładając ich potrzeby na wielowymiarowe mapy produktów i usług znajduje optymalną drogę dla ich zmęczonych świadomości. Pomimo ryzyka utrata autonomii w kreowaniu własnych pragnień, pokusa dostępu do tak precyzyjnie dopracowanej oferty jest zwykle zbyt wielka.
Chiny z fabryki świata stopniowo przerodziły się w największy rynek konsumpcyjny. Teraz jako globalny hub innowacji zaczynają szukać furtki do cyfrowej ekspansji na nowe kontynenty. Czy podobnie jak chińscy giganci, architekci cyfrowego świata zachodu również przegapią ciche przybycie Pin duo duo? Czy będziemy gotowi przestać szukać i korzystać z wyszukiwarek sklepu internetowego? Zorientujesz się, że jest już po rewolucji, kiedy nowa platforma sprzedaży elektronicznej zapyta Cię – „a co powiesz na to?”.
Autor artykułu Bartosz Ziółek, Amber Global Consulting
Zobacz naszych Edukatorów https://www.kobietyebiznesu.pl/strefawiedzy/